Letnisko Rozwarowo położone jest na uboczu, więc ludzie chcący odpocząć od zgiełku dużych miast znajdą tu wytchnienie. Dla wracających z całodziennego plażowania na zatłoczonym wybrzeżu bałtyckim też może się okazać wybawieniem. Dla dzieci, żeby mogły pohasać po zielonej trawie, no chyba, że jest susza to trawę mamy w kolorze żółtym (też łady). Można się pohuśtać, poleżeć, poczytać. Po prostu odetchnąć. Nieco aktywniejszym osobnikom proponujemy wycieczki rowerowe lub spacery wśród "pól malowanych zbożem rozmaitem". Można sobie rozpalić ognicho i upiec kiełbasę na patyku, albo wrzucić ziemniaki do żaru i zjeść z masłem i solą (mniam!) parząc sobie przy tym niemiłosiernie paluchy. Dla tych, którzy jeszcze będą mieli energię do spożytkowania polecamy trampolinę. Jak sobie człowiek porządnie poskacze, to potem śpi jak dziecko. Wieczorową porą polecamy koncerty żab z naszego stawu (uwaga, lubią bisować).

W Rozwarowie mieszkam z mężem Markiem w jego rodzinnym domu wraz dwójką naszych dzieci, tatą Marka, z psami, z kotami (liczba ciągle się zmienia) oraz kurami, które wydają się być dość szczęśliwe biegając sobie po zagrodzie i zjadając co tam sobie wygrzebią pazurem. W każdym razie dają dobre jajka. Dom nasz jest niemały, tak jak i podwórko dlatego pomyśleliśmy o udostępnieniu jego części gościom. Uznaliśmy, że pewnie jest więcej ludzi podobnych do nas, to znaczy takich, którzy cenią sobie naturę (albo przynajmniej im ona nie przeszkadza), względną ciszę i niewielkie zaludnienie. Ulgi doświadczamy zwłaszcza gdy wracamy na naszą wieś z dużego miasta lub w tzw. sezonie z nad morza. Chociaż oboje pracujemy zawodowo poza wsią, to staramy się również pracować tutaj, ale taka robota to najczęściej przyjemność, taka jak koszenie trawy (to Marek), pielenie ogródka (to moja mama), doglądanie kur (to tata Marka). Ja zostałam panią domu i tam działam dość aktywnie. Staramy się docenić bliskość natury i korzystać z jej dobrodziejstw, dbając o nią przy tym w miarę naszych możliwości, o co i naszych gości uprzejmie prosimy.

Letnisko Rozwarowo leży około 12 km od Kamienia Pomorskiego, miasteczka położonego nad brzegiem Zalewu Kamieńskiego. Mówi się o nim miasto zabytków i festiwali. Mamy tu taką kompilację w mieście, zabytek a w nim festiwal. W pięknej, strzelistej gotyckiej katedrze św. Jana Chrzciciela odbywa się co roku Międzynarodowy Festiwal Muzyki Organowej i Kameralnej (okresie letnim, w każdy piątek). W pobliżu jest Muzeum Ziemi Kamieńskiej i kila innych obiektów wartych uwagi. Po szczegóły odsyłam do przewodnika turystycznego (mamy taki), bo mam tu ograniczoną ilość znaków. Warto zobaczyć też naszą nowoczesną marinę i pooglądać zacumowane tam różne jednostki pływające. Stamtąd dzieli was już tylko 8 km od najbliższej plaży w Dziwnówku. Nad morze można dostać się także statkiem wycieczkowym pływającym o okresie letnim do Dziwnowa lub wyruszyć w rejs w głąb morza (ahoj przygodo!). Około 16 km od Rozwarowa znajduje się miasto/wyspa Wolin ze słynnym Skansenem Centrum Słowian i Wikingów, gdzie co roku odbywa się festiwal, na który ściągają Wikingowie z całego świata. Jest Woliński Park Narodowy, z pokazową zagrodą żubrów, punktami widokowymi, klifowym wybrzeżem i molo w Międzyzdrojach.